Wydzieliłem wiadome tematy na poprzednim blogu, resztę przeniosłem tutaj. No i jest porządek wiosenny zaawansowany. Poniżej krótka notka z pomysłem na tego bloga. O czym tutaj będzie można czasem poczytać.
***
W emocjach jest energia. One na tym polegają. Czasem tylko ciężko je opanować, bo są jak strumień, który mniej lub bardziej intensywnie ale nieustannie przez nas przepływa. Dobrze jest zatem to sobie obejrzeć i zorientować się co z czego wynika.
Inaczej może się zdarzyć (a obserwacje pokazują, że to dość częste), że niezagospodarowane przeżycia napęcznieją w kimś (w Tobie?) niczym powietrze w przepompowanym balonie. I kiedyś to pęknie z hukiem pod małym impulsem, niczym dotknięcie szpilki. Zdarzyło Ci się tak?
Z drugiej strony jest pomysł, żeby te emocje zaprząc do pracy. Wykorzystać niczym paliwo. W poszukiwaniu sposobów na taką zamianę i dodatkowych inspiracji jest ten blog.
Zapiski z podróży na drodze do zdrowych relacji. Z samym sobą i ludźmi dookoła, bo to poza emocjami i dzięki nim sytuacje, które nas najbardziej dotyczą.
Skoro wpływają na nas przez całe życie tak wyraźnie, to być może warto je lepiej poznać?
Pozdrawiam!
-------------------------------------------------
Pozdrawiam! Reszta na drugim blogu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz