Po konsultacji w prywatnej praktyce lekarskiej wyjąłem 120zł (zgodnie z cennikiem) i przekazałem tytułem opłaty. Zanim założyłem kurtkę i skierowałem się do wyjścia pan doktor wręczył mi jeszcze pokwitowanie - coś w rodzaju rachunku na te 120zł.
Zaskoczyło mnie to, bo nie sądziłem, że taki dokument może mi być potrzebny. W nadziei, że może jednak jest potrzebny tylko ja czegoś nie wiem, zapytałem:
- Jest jakaś możliwość wrzucić to sobie w koszty? Na firmę? Na obywatela, który odciąża NFZ? Mogę to sobie jakoś odliczyć? Zrekompensować?
- Jak się panu uda, to będzie pan pierwszy.
Czy można bardziej optymistycznie powiedzieć, że nie?
-------------------------------------------------
Pozdrawiam! Reszta na drugim blogu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz